Co dziewczyna znad morza robiła w Tatra(ch)… Running!

Co może łączyć 34 letnią prawniczkę z 40-letnim profesorem medycyny? Romans?
Co może łączyć dziewczynę z Gdańska z mieszkańcem Krakowa? Pendolino?
A co może łączyć miłośnika owoców morza z zdeklarowanym wegetarianinem? Creme Brulee?

tatra1

tatra2Odpowiedź na te wszystkie pytania jest jedna. Pasja.  Do aktywnego stylu  zycia. Do sportu. Do biegania. Pawła i mnie też łączy. Dlatego nam jest łatwiej, bo każde z nas rozumie potrzeby tego drugiego. On spędził 2 tygodnie (słownie: dwa!) na Majorce przygotowując się do lipcowego startu na dystansie Ironman. Rozumiał więc jak mu powiedziałam, że marzy mi się wypad na parę dni w góry na obóz biegowy z Tatra Running. Chciałam zobaczyć jak to będzie, jak wygląda takie bieganie na wysokości. Ale przede wszystkim potrzebowałam paru dni tak totalnie dla siebie…

IMG_5772

tatra6Góry zawsze wzbudzały mój respekt. Mnie, człowieka urodzonego i mieszkającego nad morzem fascynują wszelkie nierówności terenu. 🙂 A tu bieganie po Tatrach! I żeby to jeszcze po gołych szczytach. Ale nie.. Akurat spadł śnieg. Serce waliło mi jak oszalałe, kiedy zakładaliśmy raki na buty po to żeby zejść z Zawratu! Pomyślałam sobie – wariatka. Co ty tutaj robisz? I patrzyłam obok na takich samych „wariatów” jak ja, nasze zmarznięte ręce i sople pod nosami.

tatra5

FullSizeRenderAle kiedy wieczorem siedzieliśmy już roztopieni i widziałam ten błysk w ich oczach, te zaczerwienione policzki to wiedziałam, że to ma sens. Przez te 5 dni przebiegliśmy/przeszliśmy ok. 80 km! I uwaga: zaliczyliśmy ponad 3000 m przewyższeń! Do dziś nie wiem jak to zrobiłam!
Team Tatra Running to same znakomitości: Magda Derezińska – Osiecka, Kuba Wiśniewski, Jakub Czaja, Mariusz Giżyński, Przemek Sobczyk, Jarek Dymek. Ja miałam okazję trenować z  Magdą i Kubą Wiśniewskim. Ludzie o wielkim sportowym sercu, pasjonaci, prawdziwi profesjonaliści. Magda. Kobieta z żelaza o pięknym uśmiechu. Kocha góry, zna je dobrze i dużo nam o nich opowiadała. Jest Wicemistrzynią Świata oraz wielokrotną Mistrzynią Polski w skialpinizmie. Matka, która parę dni po drugim porodzie zjeżdżała ze starszym synem na nartach! Kuba. To jego szukałam po moim starcie w sprincie w Gdyni. Kim był ten człowiek, który zgotował mi takie powitanie, kiedy z Anią na rękach wbiegałam na metę. Teraz mogłam mu podziękować na żywo, za te niesamowite emocje i wzruszenie jakiego mi dostarczył wtedy w Gdyni. Wspaniały biegacz. Płotki to jego specjalność! Do tego „Rzeźnik”, którego wygrał!

tatra4Każdą ich radę chłonęłam jak gąbka. To Oni dali nam wycisk ale w atmosferze, z pozytywnymi prądami i iskrzeniem. Była wideoanaliza techniki biegowej, trening na stadionie (płotki, skipy), nawet  nam krew pobierali 🙂 (pomiar zakwaszenia we krwi). Niesamowitym przeżyciem był nocleg w najwyżej położonym schronisku górskim w Polsce. Byłam z siebie dumna, że wszystkie potrzebne na tę jedną noc udało mi się spakować w malutki plecak 🙂

stadionWróciłam już w swoje tereny. Nie obraź się morze, ale już tęsknię do gór. Po cichu planuję kolejny obóz..Paweł zaplanujmy też wypad by dziewczynki poznały nasze polskie góry! Oscypki już im zasmakowały 🙂
I tak sobie myślę. Niby taki ze mnie ceper a dałam radę…

P.S. Ola dzięki za te super zdjęcia!

tatra3

tatra7

 

 

komentarze 2Dodaj komentarz

Skomentuj TriMama Cancel Reply

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone