Kartka z kalendarza – Dzień Ojca

Paweł napisał kiedyś, co dla niego znaczy być ojcem. Był to mądry i wzruszający tekst. Jeżeli mężczyzna zostaje ojcem to Ty odkrywasz w nim zupełnie innego człowieka, którego nie znałaś nigdy wcześniej. Nabiera on jakiegoś ciepła. Oczy mu błyszczą inaczej, szczególnie jak patrzy na swoje dziecko.

Ojcostwo jest najlepszą rzeczą, jaka może się przydarzyć facetowi. Życie z ojcem Twojego dziecka jest najlepszą rzeczą, jaka może się przydarzyć Tobie.
Wydaje mi się, że wiele się zmieniło na przestrzeni lat w relacjach dziecko-ojciec. To dziś częściej Marysia biegnie do taty z rozbitym kolanem niż do mnie. Albo prosi „tato, zrobisz mi kanapkę?”. Dla mnie tak wygląda nowoczesne ojcostwo. Ono wymaga, zobowiązuje i uczy.

1. Wymaga wykreślenia ze słownika słowa samolubny. Uczy słuchania małego człowieka i umiejętności „słuchania naprawdę”.
2. Wymaga zrozumienia, że już nic nie kręci się wokół Ciebie.
3. Zobowiązuje, bo bycie dla kogoś bohaterem to zobowiązanie jak żadne inne.
4. Wymaga wielu umiejętności – na pewno postawienia igloo, które się nie zawali nawet jak cała armia przemaszeruje obok. Ale też upieczenia najlepszego ciasta na świecie.

5. Wymaga budzenia się w nocy jak dziecko jest malutkie, ale też sztuki kojenia do snu starszego dziecka gdy ma ono zły sen.
6. Wymaga nauczenia się akceptacji błędów, które się nieuchronnie popełnia i zrozumienia po jakimś czasie, że taki błąd wcale nie zrujnuje życia Twojego dziecka. Uczy jednocześnie jak pozwolić dzieciom na popełnianie błędów.
7. Uczy tego co dobre i rozsądne, a nie łatwe i wygodne.
8. Wymaga pamiętania, że dawno, dawno temu robiło się takie same rzeczy i jakimś cudem udało się swoje dzieciństwo przetrwać.

9. Uczy też nowych umiejętności i racjonalizatorskiego myślenia, np. że trzymając na ręku zapłakaną Anię czas, który jest z reguły potrzebny, żeby ją uspokoić to tyle ile potrzeba na wykonanie 20 przysiadów. 🙂
10. Wymaga zapamiętania, że jeżeli dziecko mówi „Tato, jeszcze ostatni raz!” to nie znaczy wcale, że za chwilę nie będzie krzyczało „jeszcze raz i… jeszcze raz, raz, ostaaaatni… i jeszcze raz!”.
11. Bycie ojcem dostarcza czasem siwych włosów, ale nie wiedzieć dlaczego ta siwizna nadaje ojcom dostojnego, interesującego wyglądu, podczas gdy u nas – mam wywołuje uczucie paniki. Ale o czym trzeba pamiętać, to to, że dla każdego ojca najważniejsze nie jest to co ludzie o nim myślą, a jest to co myśli o nim jego córka.

Paweł jest twardzielem. Rzadko się wzrusza . Ale ostatnio jak zawiązywał Marysi baletki na nogach przed jej pierwszym występem na scenie miał szkliste oczy. Sama to widziałam.
Parę dni temu spojrzał na mnie jakoś dziwnie i powiedział: „wiesz… już czas zostać ojcem po raz trzeci”… 🙂