Ostatnie chwile 2019 roku spędzamy w naszym domu.
Razem, rodzinnie, uroczyście. ❤️
Od kiedy mamy dzieci to w pewnym momencie bezcenne wydały się nam przespane noce, poranki w dobrej kondycji. Życie nabrało słodszego smaku rodzicielstwa i odpowiedzialności za małe istoty.
Młodość miała oczywiście swoje prawa, ale ten dojrzalszy, rodzinny czas ma tyle ciepła i wartości, że nie zamieniłabym go już za nic…
Świętujemy więc! Wystarczy przyjrzeć się stylizacjom, które zaproponowały na dzisiejszy wieczór moje córki. Blasku nam nie brakuje!😜
Razem przywitamy nowy rok. Razem powitamy kolejne piękne 365 dni. Wypatrujemy go od popołudnia!
Jest ciepło, miło, gwarno, ale niespiesznie…
Przyglądam się tej mojej gromadce i mam wrażenie, że kreacje moich córek mienią się jeszcze bardziej od lampek, które nadal tlą się na choince. 🎄
Przeglądam wiadomości, wpisy… Masa tu życzeń, podsumowań, a nawet głębokich wyznań.
Jedni w tonie radości, inni przeciwnie … z nadzieją na lepsze jutro w głosie!
My z Pawłem co roku składamy sobie podobne życzenia… jest w nich coś magicznego niewątpliwie, bo cokolwiek by nam los nie przyniósł, byliśmy wdzięczni i razem.
Za kilka godzin znów spojrzymy sobie w oczy i będziemy życzyli kolejnego wspaniałego roku!❤️❤️❤️
A Wam Kochani, i Waszym bliskim…
Niech każdy z nadchodzących 366 dni przyniesie Ci coś wyjątkowego!
Niech rozpieści dobrym zdrowiem, niech obdarzy szczerymi relacjami.
Niech nauczy wdzięczności, niech podaruje miłość.
Niech będzie ekscytujący, obfity w pozytywne emocje a nawet łzy szczęścia!
Wasza TriMama