Dzień Taty – moje Święto!
Od pięciu lat 23 czerwca jest w moim grafiku Świąt. Od pięciu lat dostaje życzenia – najpierw od jednej, a teraz od dwóch córek. Te dwa małe (coraz większe) stworzenia, które wtargnęły z przytupem do mojego zżycia, teraz całkiem je wypełniają. Bez nich byłoby cicho, spokojnie, bardziej poukładanie, bardziej wyspanie…brzmi interesująco? Nie dla mnie! Bycie ojcem to najwspanialsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała.
Przed urodzeniem pierwszej córeczki starałem się sobie ją wyobrazić, jaka będzie, co będzie lubiła, a co ją będzie wkurzać. Będzie ze mną pływać i jeździć na rowerze, czy siedzieć w pokoju i bawić się lalkami? Jak to będzie, kiedy zjawi się na świecie? Czy sobie poradzę jako tata? Milion pytań.
Ale wiecie co, zaraz po urodzeniu to wszystko nie ma znaczenia! A to dlatego, że nieważne czy będą lalki, czy sport, czy pianino czy wszystko naraz – to jest po prostu Twoje dziecko. Mały człowiek, dla którego jesteś całym światem. Twoje dziecko jest i będzie najpiękniejsze, najmądrzejsze, naj naj naj – po prostu Twoje! Wiedziałem, że sobie poradzę i że jakoś to będzie. To się po prostu czuje.
Moje dziewczynki maja 5,5 i 3,5 roku. Dzięki nim mogę powiedzieć, że jestem silniejszy, mądrzejszy i lepszy niż byłem kiedykolwiek. Dowodów na to jest tysiąc, ale wymienię tylko kilka:
Mądrzejszy:
- Z córkami można robić wszystko to, co z chłopakami! Moje dziewczyny mają wędki, potrafią kopać piłkę (kupiłem małe bramki do ogrodu, żeby nie było), potrafią się bujać się na linie i boksować.
- Wiem jak zapleść warkocz, jaka jest różnica miedzy spódnicą a sukienką, kim są Elsa, Anna i Hans.
Lepszy:
- Nieustannie jestem arbitrem w siostrzanych kłótniach, dobrym i złym policjantem. To uczy jak w jednym momencie być zarówno łagodnym i stanowczym – trudne. Ciągle się tego uczę.
- Codziennie uczę je (i siebie!) świata – to trudne zadanie. Wymaga przede wszystkim cierpliwości, ale również zdolności popatrzenia na sprawy z innej perspektywy. Patrzenie na różne rzeczy z perspektywy dziecka jest niezwykłym doświadczeniem.
- Potrafię jednocześnie smażyć naleśniki, czytać bajkę i rozczesywać umyte włosy.
Silniejszy:
- Dużo siły od faceta wymaga występowanie w domowym balecie, przebieranie się za krasnala podczas pikniku rodzinnego.
- O kondycje fizyczna taty, dziewczynki dbają oczywiście codziennie – wyścig koni, noszenie na opa czy barana, gonitwa za rowerem Ani, która uczy się jeździć na dwóch kółkach.
To, że ja staję się lepszy dzięki nim jest dla mnie oczywiste. Cieszę się jednak jak dziecko, kiedy dostaje od nich informację zwrotną (chodzi tu nie tylko o słowa), że one doceniają to jaki jestem. Ostatnio dowiedziałem się, że jak Ania będzie duża to tata będzie jej mężem bo jest najfajniejszy . One obserwują mnie (nas) na każdym kroku. Słyszą i analizują każde słowo. Widzą jak tata traktuje mamę, jak się do niej odzywa. To od nas uczą się szacunku dla innych i empatii.
Z okazji Dnia Taty, najlepsze życzenia dla wszystkich tatów. Bądźcie wytrwali, cierpliwi, kochający, po prostu najlepsi. Pokazujcie dzieciom, że nie ma rzeczy niemożliwych, że mogą wszystko. Bądźcie dla nich wzorem faceta: niech synowie widzą jak być czułym, silnym, jak traktować kobiety, niech córki wiedzą, że tata może być delikatny, niech czują się przy Was bezpiecznie, niech wiedzą jakiego traktowania mogą spodziewać się od mężczyzn.
Powodzenia!