Odkryłam dzisiaj, że oprócz Walentynek, tych 14 lutego, jest jeszcze cały Tydzień Walentynkowy. Ludzie, dopiero teraz?
Zaczął się wczoraj – Dzień Róży . Tego dnia miałam (Ty miałaś) dostać od Niego bukiet róż (mogła być jedna). Ponieważ do tej pory nic nie wiedziałam o tym święcie, nie mogłam Pawłowi podszepnąć, żeby pobiegł do kwiaciarni. I lipa (serio? – myślę, że to by nie wypaliło. Już widzę jak Paweł unosi prawą brew, co można odczytywać jak „co Ty, jaja sobie robisz?”). No dobra,nie wiedziałam, więc to się nie liczy. Chociaż prawdę mówiąc kupiłam wczoraj tulipany:) Można to chyba uznać!
Następny dzień. 8 lutego. Uwaga, uwaga! To dzisiaj! Bardzo, bardzo ważny dzień. No, nie dla mnie, ale dla wielu par (znam nawet sama kilka takich!) – Dzień Zaręczyn. Tak sobie myślę, że każdy dzień jest dobry żeby odpowiedzieć ‘TAK’ na zadane wreszcie proste pytanie, ale może to właśnie 8 lutego nadaje się do tego najlepiej?
Proponuję podsunąć tego posta pod nos tego Jedynego z niewinnym zdaniem ,,wiesz, ta dziewczyna naprawdę dobrze pisze!. 😉
Jeżeli nie poskutkuje, mamy następny dzień – Dzień Czekolady.
Co można mieć przeciwko temu dniu? No co? Oczywiście kupię wszystkie moje ulubione czekoladki (mam wrażenie, że ostatnio je bardzo ograniczyłam) i spróbuję sobie przypomnieć jak smakowały kiedyś. Ale na pewno tak samo się rozpuszczą na języku. Czy jest jakaś szczególna czekolada? Wasza ulubiona? Może jej nie znam i powinnam się przedstawić? Będę wdzięczna za sugestie. Zdecydowanie cieszę się na ten dzień.
Potem będzie Dzień Pluszowego Misia. Absolutnie super Dzień! Wyciągniemy wszystkie nasze misie (wprawdzie po naszej akcji charytatywnej w domu pozostało chyba tylko 20! „te najważniejsze na świecie mamo!”) i urządzimy misiom bal. Zrobimy misiom herbatkę, upieczemy ciasteczka, może zaprosimy inne misie (ze swoimi właścicielami) na imprezę. A może przygarniemy jakiegoś samotnego, smutnego misia (ze sklepu?). Zawsze możemy podarować tego misia jakiemuś młodszemu dziecku w następnej akcji. Misie potrzebują, żeby je przytulić.
Następny w kolejce będzie 11 lutego. Dzień Przyrzeczeń.
Ok, w tym dniu mamy sobie złożyć jakieś przyrzeczenia. Sama sobie, Jemu, a może po prostu sobie sobie wspólnie. Wiem, co przyrzekniemy sobie : więcej cierpliwości każdego dnia dla siebie i dzieci. Albo … więcej wspólnych treningów! 🙂
Ale mówię Wam o tym dniu bo… może któraś z Was potrafi go wykorzystać? Może wziąć przyrzeczenie na piśmie, nagrać? 🙂 Jest parę możliwości.
12 lutego – Dzień Przytulania . Super. Znowu coś dla mnie. Uwielbiam się przytulać. Cały czas się przytulam. Wprawdzie do Mani i Ani ale przecież to się też liczy? Do Pawła się przytulam. Do braci, mamy. Mogę się poprzytulać i do obcych. Wyobrażam sobie spacer po Długiej. Wszyscy się co chwila do kogoś przytulają – takie jedno wielkie „HUGowanie”. No dobra, ale jest sezon grypowy. Pewnie lekarze by tej akcji nie pochwalali. Trzeba być rozsądnym i zapobiegliwym. Dość chorób na ten rok. Przytulamy się tylko w gronie najbliższych.
13 luty – Dzień Pocałunku. Jeżeli chodzi o roznoszenie chorób, to jeszcze gorszy niż poprzedni. Dlatego ograniczamy się do tej jednej, jedynej osoby. Czas i miejsce akcji nieważne. Ważne, żeby wyglądał tak 🙂
I w końcu dochodzimy do tego najważniejszego. 14 luty. Walentynki.
W zeszłym roku pobiegliśmy w romantycznym miejscu w Weronie. Półmaraton Romea i Julii, pośród innych zakochanych par. W deszczu, z serduszkami na mecie.
W tym roku nie ma szans na równie romantyczne miejsce… Ale z drugiej strony, czy my w Gdańsku nie mamy równie pięknych uliczek? Takich zaułków, bram, kładek? Dlaczego nie może być biegu Tuni i Pawła w Gdańsku? Oczywiście że może. Zaraz zaplanuję trasę.
Pawła akurat do tego nie będę musiała namawiać. Już widzę, jak mruży lewą brew, co znaczy mniej więcej „zarąbisty pomysł!”. Muszę tylko zaproponować dziadkom walentynkowe spotkanie z wnuczkami (wszyscy będą happy! ). Happy Valentine’s Day!!!
Dam Wam znać, na którym kilometrze będzie ten walentynkowy cmok! 🙂
Tuniu – zapomniałaś o 9 lutego ( dziś ) w „placówce edukacyjnej” mojego Najważniejszego Faceta na Świecie czyli Franka 🙂 panie powitały nas dziś: ” cześć Franio!!! chodź szybko dziś będzie super dzień…. Dzień PIZZY ! 🙂
Tak tak! My też świętujemy! w przedszkolu tez było! Sciskam i do zobaczenia w niedzielę 🙂