Ania, Aneczka, Anusia, Anek! 6 urodziny!

Ania, Aneczka, Anusia ale jakże często Anka! …❤️🎂
Ta moja kruszyna dziś kończy 6 lat!
Te jej niebieskie, wielkie i ciekawe świata oczy wypatrywały tego dnia … wiem to!
Tak w ogóle, to chyba najbardziej wyczekiwane urodziny w naszej rodzinie 🙂
Nikt inny tak na swoje nie czeka, nie dopytuje, dni nie odlicza…

Wszystko przez to, że Ania jest środkowym dzieckiem… i z wrodzonym przekonaniem, o tym, że zawsze ma rację twierdzi, że jest przez to pokrzywdzona.😀

Musielibyście widzieć, jak marszczy czoło pytając ,,Dlaczego nie mogę być już taka duża jak Marysia?” podpatrując starszą siostrę podczas pakowania na wycieczkę szkolną..
A za chwilę, kiedy widzi jak tulę Adasia, rozczulając się nad kolejnym guzem na jego głowie, denerwuje się i ciska na głos ,,Dlaczego, tak szybko urosłam i nie mogę już być traktowana jak Adaś ?!”.
Nikt inny nie potrafi z taką pretensją, żalem i tonem nie znoszącym sprzeciwu domagać się czułości … a w sekundę potem łagodnie wtulać się w ramię zasypiać.

I jeszcze te urodziny. 🎂 Marysia obchodzi w grudniu a Anka dopiero dzisiaj.
Miesiąc czekania! Wieczność cała!
Nie uwierzycie, ale w dzień urodzin Marysi była obrażona na cały świat.. Serio tak to przeżywała. Uważała to za kompletną niesprawiedliwość. Na nic tłumaczenia, że urodzin dziecka nie bardzo da się zaplanować. Zbędne zapewnienia, że nie to wpływu na miłość czy relacje między nami. ❤️

Do tego stopnia, że nawet obchodzenie urodzin w górach, na wspaniałym wyjeździe rodzinnym była dla niej podejrzane…
Początkowo nie spotkało się to wręcz z większym entuzjazmem, więc babcie dostały zadanie przygotowania „drugiej imprezy” po naszym powrocie. Obłaskawiłam ją ostatecznie pozwalając zabrać na narty trzy sukienki, parę błyszczących butów i obiecując piętrowy tort… Tak, piętrowy… to nie wymaga komentarza.🤦‍♀️

W efekcie ma urodziny dwa razy na swoich warunkach. To dowód, na to, że nie do końca zgadzam się z teorią „środkowego dziecka”. 🤪
Moja Ania skutecznie ją obala!
Wychodzi na to, że środkowe dzieci powinny czuć się uprzywilejowane, bo mają i starsze i młodsze rodzeństwo! Mogą, w zależności od nastroju, wracać do czasu beztroskiej zabawy, albo sięgać po to, z czym się mierzą najstarsze z rodzeństwa.
Mają wybór, mają możliwości a na dokładkę to wytłumaczenie o pozornym poszkodowaniu…

Środkowe dziecko. Moja mała księżniczka. Moje wszystko.❤️❤️❤️
Tak między nami, ja w sumie też nie mogłam się doczekać tego dzisiejszego święta, bo… ona nie mogła się doczekać… a chcę z nią dzielić wszystko zawsze!

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone