Mama z dziećmi na basenie

Lubię pływać. W jeziorze, w morzu, w basenie. Mam to szczęście, że mieszkam w Gdańsku co sprawia, że plaże i kaszubskie jeziora mam na wyciągnięcie ręki. Dodatkowo w naszym mieście powstaje coraz więcej nowych basenów.

O tym, jak dobry wpływ na naszą kondycję i zdrowie ma pływanie słyszał chyba każdy. Podczas ciąży musiałam zrezygnować z treningów biegowych i kolarskich, ale nie przestałam pływać. To właśnie basen był moją redutą sportu, dzięki niemu nie wypadłam zupełnie z obiegu. To dzięki niemu, mój Tri sezon nie będzie stracony. Tydzień temu wystartowałam w sztafecie podczas Enea Bydgoszcz Triathlon. Dwa miesiące po porodzie udało się wbić w moją piankę i przepłynąć 475 metrów.

Miłością do wody udało nam się zarazić nasze dzieci. Obie dziewczynki pływają w szkółce pod okiem trenera (i trenerki). Niedawno kolejny raz brały udział w dziecięcym duathlonie. Ania, coraz więcej czasu spędza w wodzie bez rodzica, pod czujnym okiem Pani Magdy. Wprawdzie jak na czterolatka przystało, często wykonuje swój własny autorski trening i nie zawsze słucha poleceń, ale kiedy trzeba, sama zasuwa na pleckach bez niczyjej pomocy. Marysia, z czego jest bardzo dumna, już od roku pływa z samodzielną grupą na dużym basenie. Na nogach zasuwa szybciej niż ja, a jak założy płetwy (jej grupa już trenuje ze sprzętem) to nawet Paweł musi zwiększyć kadencję żeby za nią nadążyć.

Zanim jednak dojedziemy na trening, trzeba się do takiego wyjścia przygotować. Uwierzcie mi, że to samo w sobie jest skomplikowaną operacją logistyczną. Co zabrać, jak się spakować, gdzie przebrać – zwłaszcza na początku może to być bardzo stresujące. Przeczytaj kilka poniższych sprawdzonych w boju rad, dzięki którym wyjazd na wspólny basen nie będzie stresem tylko fajną przygodą dla wszystkich.

Co zabrać?

Dla siebie: strój czepek, okularki, klapki, ręcznik, mydło/szampon. Jeżeli używasz dodatkowego sprzętu (łapki, deska, fajka, płetwy itp.), spakuj go do osobnego worka, który razem z bidonem położysz przy swoim torze.

Dla dziecka – jak wyżej plus: gumka do włosów, pielucha do pływania dla maluchów, dodatkowy ręcznik/szlafrok – pamiętaj, że dziecko szybciej się wychładza i dobrze jest maluszka w coś zawinąć po wyjściu z wody. Można rozważyć zabranie suszarki (zwłaszcza jeżeli Twoja mała księżniczka ma długie włosy.

Co ubrać?

Zawsze łatwiej jest iść w ciuchach swobodnych, chociaż dorosły obojętnie w garniturze, czy dresie i tak sobie poradzi. Jeżeli chodzi o dzieci to mam jedną radę – nie bierzcie rajstopek. Jest duża szansa, że jak uporacie się z ich założeniem po zajęciach (co nie jest łatwe), to jeszcze przed wyjściem z szatni stopy będą całe mokre. Najlepiej przygotuj dla dziecka dres i skarpetki (które założy się dopiero przed założeniem butów).

W co się spakować?

U nas każdy jedzie z własną torbą lub plecakiem. Dziewczynki noszą swoje bambetle, dla nich to zabawa, a ja mam poczucie, że uczą się samodzielności. Zabierz ze sobą foliowy worek na rzeczy mokre.

Jedzenie i picie

Mówią „woda wyciąga” i coś w tym jest. Zarówno dla siebie jak i dla dziecka przygotuj przekąskę na po treningu. Banan, kanapka, woda z miodem i cytryną. Jak przed każdą aktywnością, nie jedz bezpośrednio przed. Pamiętaj, że na większości pływalni obowiązuje zakaz wnoszenia jedzenia i picia na nieckę (bidon z piciem jest najczęściej dopuszczalny).

W szatni

Kiedy to ja jestem z dziećmi, oczywiście wszystkie idziemy do szatni damskiej. Kiedy Paweł, lądują w męskiej. Tata z córkami w męskiej szatni to temat na osobny wpis dlatego nie będę się nad tym rozpisywała. Ważne żeby zachować zdrowy rozsądek i nie wprawić nikogo w zakłopotanie, ani dorosłych ani młodych.

Zazwyczaj najpierw sama się przebieram. W tym czasie dzieci przygotowują swoje stroje. Potem asystuję i pomagam im kiedy jest to potrzebne. Natomiast po zajęciach, najpierw ubieram dzieci, a potem siebie. Ta rutyna nam się sprawdza.

Dodatki.

  1. Dowiedz się, jak działa system szatni i szafek. W niektórych obiektach są szafki, z których skorzystasz tylko jeżeli masz „dwójkę” na depozyt. Miej ze sobą kilka drobnych.
  2. Parking – niektóre parkingi są płatne, a nie wszystkie parkomaty przyjmują płatności kartą. Jeżeli nie chcesz utknąć pod szlabanem i zrobić korka na 10 aut, weź jeszcze więcej drobnych!

Jeżeli planujesz zapisać dziecko na naukę pływania, najlepiej już dziś wykonaj telefon i zapytaj o zapisy, żeby uniknąć rozczarowania. Liczba miejsc w jest ograniczona!

No to siup do wody!

 


Wpis powstał przy współpracy z Klubben

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany. Wymagane pola są zaznaczone