Ania, Aneczka, Anusia ale jakże często Anka! …❤️🎂Ta moja kruszyna dziś kończy 6 lat!Te jej niebieskie, wielkie i ciekawe świata oczy wypatrywały tego dnia … wiem to!Tak w ogóle, to chyba najbardziej wyczekiwane urodziny w naszej rodzinie 🙂Nikt inny tak na swoje nie czeka, nie dopytuje, dni nie...
Autor: TriMama
Obudził mnie dzwonek do drzwi. Spojrzałam na Pawła wciśniętego pomiędzy Adasia i Anię. Spał jak zabity. „Kto to może być?” zastanawiałam się schodząc w dół po schodach. „W środku nocy!?”. Za drzwiami stał wielki mężczyzna z siwą brodą do pasa, ubrany w długie futro i nie pytając o pozwolenie minął mnie w przedpokoju, siadając na sofie. „Zrób...
Moje styczniowe urodziny Przełom roku… listopad, grudzień, a potem styczeń to miesiące, w których celebruję wiele wspaniałych okazji. W moim kalendarzu sporo jest dat zaznaczonych w różowe kółka, ozdobionych serduszkami 💕 Już na koniec listopada, w złotych kolorach jesieni, tli się w sercu wdzięczność i radość.Jest kilka szczególnie...
Ostatnie chwile 2019 roku spędzamy w naszym domu.Razem, rodzinnie, uroczyście. ❤️Od kiedy mamy dzieci to w pewnym momencie bezcenne wydały się nam przespane noce, poranki w dobrej kondycji. Życie nabrało słodszego smaku rodzicielstwa i odpowiedzialności za małe istoty.Młodość miała oczywiście swoje prawa, ale ten dojrzalszy...
Marysia kończy dziś 8 lat. ❤️Nasza najstarsza córka, nasze pierwsze dziecko, przepiękna dziewczynka świętuje dziś z nami cudowne 2920 dni wspólnego życia.Jej pojawienie się na świecie, pierwszy płacz, pierwszy uśmiech, pierwsza bliskość podczas karmienia, zamieszkały w mojej pamięci tak bardzo, jakby miały być tam od zawsze.Nie będę...
Drodzy Państwo, Przyjaciele TriMamy, Kochani Moi,W tych kilku słowach chciałabym Wam podziękować za wsparcie i obecność w tych ostatnich tygodniach. Dobra energia krążyła między nami, czułam ją każdego dnia poprzedzającego 2 edycję Biegu „Piątka od Serca”. Ten czas to dla mnie setki telefonów, dziesiątki spotkań, niezliczona liczba...
Urodzinowy list do siebie samejKilka dni temu, kiedy szykowałam z moją mamą kolejne rzeczy do „Piątki od Serca” usłyszałam nagle ten jej ciepły głos.. – „ 38 lat. Kiedy to minęło?”. Patrzyła na mnie z taką dumą i miłością – jakie to było wymowne i piękne. Naszła mnie wtedy taka refleksja. Taka potrzeb, żeby napisać sama do siebie list...
Pierwsze dni listopada dla nas wszystkich zwykle wiążą się z chwilami zadumy, odszukiwaniem w pamięci i sercach ciepłych wspomnień.🍁🍂 Pewnie tak, jak i Wy, mam tyle wspomnień, które są ze mną od kiedy pamiętam, a dokładam do nich coraz to nowsze… Pamiętam… O takiej starej grze „ Skoczki” w którą grałam z moją prababcią...
W tym roku oprócz biegu na 5 kilometrów odbędzie się marsz nordic walking (4 kilometry).💪 Kiedy prawie 7 lat temu opuszczałam mury Centrum Onkologii w Warszawie, wiedziałam, że chcę się światu odwdzięczyć!I nadal chcę! Dzięki Wam ten zeszłoroczny, grudniowy dzień zapamiętam na zawsze! Atmosfera, radość, sportowa rywalizacja, ale przede...
Kiedy ma się zostać mamą po raz pierwszy, plany na wyprawkę rozrastają się w nieskończoność, lista „rzeczy niezbędnych” jest nierozsądnie długa a do tego dochodzą jeszcze porady koleżanek, które już w roli mamy mają za sobą pierwsze występy. Trudno wyczuć, czy to hormony, czy może nadmiernie wyczulone matczyne instynkty pchające nas w zakupowy...
Relację ze startu pisze się zwykle na gorąco, no może na drugi dzień, ale pisanie o tym co się zdarzyło więcej niż miesiąc temu. Ech! Ko to by czytał! 🙂Zwalam to na wakacyjny czas, który rządzi się swoimi prawami! (chyba już marzę o 1 września i powrocie Marysi do szkoły i Ani do przedszkola :). Jakoś nie miałam spokojnej chwili, by usiąść i...
Lipcowy weekend w Bydgoszczy już od pięciu lat wpisany jest w nasz rodzinny kalendarz. Czas urodzin Pawła i mojego taty (obaj urodzeni 5 lipca) spędzamy właśnie tam. A wszystko za sprawą triathlonu nad Brdą 🙂 Kiedy rok temu, dokładnie dwa miesiące po porodzie, płynęłam w sztafecie, to w chwili wbiegania na metę ściskając za rękę moją mamę i...
Kolejna środa, kolejny wpis z cyklu przygotowania do Tri! Pływanie, rower, bieganie i strefy zmian już były. Czego brakuje? ODŻYWIANIE! O pomoc w opracowaniu tekstu poprosiłam Kubę Czaję, olimpijczyka, trenera, aktywnego triathlonistę age groupera, dr farmacji ze specjalizacją w dziedzinie bromatologii (jakość żywności i żywienia). Kuba to...
Dzisiaj o strefach zmian. Czyli T1 i T2 (z angielskiego – transition 1&2). Często mówi się, że Triathlon składa się z pięciu dyscyplin. Trzy są oczywiste. Czwartą są strefy zmian właśnie, a piątą odżywianie (o tym za tydzień). Ile można zyskać zostając wirtuozem szybkiej zmiany (nie mylić z dobrą zmianą J)? Jeżeli myslicie, że strefy nie mają...
Susz, 7 lat i 10 kilo temu Kiedy siostra poprosiła mnie o napisanie kilku zdań na temat biegania w triathlonie, pomyślałem sobie: „Oho! Ja mam pisać o bieganiu?! Jeszcze w triathlonie?!”Bieganie… kiedyś najbardziej znienawidzona (przeze mnie oczywiście) z trzech dyscyplin wchodzących w skład tego sportu. Dziś? Wręcz przeciwnie, sprawiająca mi...
Przed naszym wspólnym startem w Starogardzie Gdańskim, czerwiec 2017 Dzisiaj napiszę o dwójce z trójki. Czyli, co wiem o rowerze w triatlonie. Najpierw zajrzałam do mojego wpisu sprzed 5 lat, po moim pierwszym starcie. I eureka. Jaka ja byłam wtedy mądra! Dziś mam wrażenie, że dużo bym nie zmieniła w moim tekście sprzed lat. Napisałam wtedy:...
Czy urodzenie dziecka może być idealnym momentem na zmiany? Czy da się łączyć macierzyństwo z własnym biznesem? Poznajcie cztery kobiety, które na urlopie macierzyńskim zdecydowały się zmienić swoje życie zawodowe – a wśród nich ja!Za mną bardzo inspirujące spotkanie z niesamowitymi kobietami i rozmowa z Agnieszką Śladkowską z trójmiasto.pl
Zagrajmy w skojarzenia… Pływanie > woda > ryba > Okoń… i tak padło na mnie 🙂 Spokojna tafla na jeziorze (w zatoce i w morzu niestety ciężko o taką), przyjemne 19-21 stopni w wodzie i niewiele więcej w powietrzu, bezchmurne niebo, brak wiatru, wczesny poranek lub wczesny wieczór kiedy jeszcze albo już nie ma ludzi, nieco z dala od...
Ostatnia niedziela była inna niż wszystkie! Na to wydarzenie czekałam trochę z podnieceniem, lekkim niepokojem, trochę nawet z obawą – „będzie niełatwo”, myślałam. I powiem Wam szczerze tak zupełnie na początku prosto nie było. Zastanawiacie się pewnie, co takiego ekscytującego wydarzyło się w minioną niedzielę w moim życiu? Może pierwszy trening...
Kiedy ostatnio pochwaliłam się na fejsie, że udało mi się zrobić to, co wcześniej zaplanowałam – czyli przebiec 10 kilometrów przed pierwszymi urodzinami Adasia, Wasza reakcja, słowa otuchy przypomniały mi co czułam pięć lat temu, kiedy to jeszcze z ogromnym brzuchem, na kilka tygodni przed drugim porodem pod wpływem chwili, a może raczej...