W łazience u moich rodziców, na wysokości oczu (kiedy siedzisz na toalecie!!), tata powiesił zasady zachowania mieszkańców. Gdzieś to znalazł na Jarmarku Dominikańskim. Zawsze, kiedy muszę iść do łazienki, to nie ma siły żebym (po raz nie wiem który) tego znowu nie przeczytała. Mam wrażenie, że wszyscy domownicy znają te zasady na pamięć. I...
Kategoria: Rodzina
Bieszczady. Wszystko czego dusza pragnie! Udało się zresetować. Udało się założyć buty po długiej kontuzji i pobiegać. Udało się slow life. Bo…byłam w Bieszczadach. Aż głupio się przyznać, że widząc już trochę świata moja noga po raz pierwszy dotknęła bieszczadzkiej ziemi. A wszystko to dzięki mojej kuzynce, która postanowiła wyjść za mąż, a że...
Jak to często bywa – plany i marzenia sobie, a życie sobie. Ten sezon miał być bogaty w starty, na które się cieszyłam (Starogard, Bydgoszcz). I nagle ten pechowy upadek ze schodów zanim jeszcze zaczęłam treningi na dobre. Nigdy nie myślałam, że rozerwanie torebki stawowej stawu skokowego może przynieść takie komplikacje. Kiedy obrzęk...
Marysia: lat 4,5; Ania: lat 2,5. Moje dumy. Codziennie na nie patrzę i myślę, ile one już się w życiu nauczyły. Jakie są mądre i czułe. Ale za chwilę, kiedy wściekam się na bałagan, który zrobiły w pokoju – a żadna nie ma odruchu posprzątania po sobie – myślę, ej, ile ja jeszcze muszę je nauczyć…I to...
Stopa zwolniła mój bieg. Zmienia moje życie. Jestem trochę w panice. Jeśli odkryję zalety slow life, to nie w zamierzony sposób, raczej z przypadku. Pech chciał. Nie umiem jeszcze odnaleźć się w tej sytuacji, trochę czuję się jak „za karę”. Ale skoro znalazłam się tu nie z własnej woli, to chociaż spróbuję dobrowolnie wyhamować...
Miniony Światowy Dzień Zdrowia wstrząsnął moim zdrowiem. Psychicznym. A dokładnie jego hasło przewodnie: “Pokonaj cukrzycę!”. Wprawdzie w naszej rodzinie nie ma przypadków cukrzycy typu pierwszego (genetycznej), ale zachorowaniem na cukrzycę typu drugiego – powodowanej przez otyłość i brak ruchu – zagrożeni jesteśmy wszyscy. Dlatego...
W zeszłym tygodniu znowu myślałam o moim mózgu. Dlaczego? Bo obchodziliśmy Światowy Tydzień Mózgu. A cztery dni temu, siedząc w Pendolino, (uwielbiam Pendolino – mam czas na gazetę! ), przeczytałam artykuł, zamknęłam na chwilę oczy i to bez poczucia, że marnuję czas. Daydreaming… Spodobało mi się to angielskie słowo (nasze ”...
Kiedyś już pisałam, że macierzyństwo nauczyło mnie się wielu nowych rzeczy. Potem przeczytałam, że każda matka mogłaby wykonywać (wykonuje!) różne zawody świata. Wiele z nas na pewno ma dużo do powiedzenia na temat “nie wiedzieć skąd przyswojonych umiejętności i nagle odkrytych talentów”, których posiadania nikt nas by wcześniej nie podejrzewał (a...
Marysia już lubi wszystkie zajęcia sportowe. Geny? Czy raczej wychowanie? Ona sama chce czy my ją pchamy w tym kierunku? To prawda, że Mary jest wdzięcznym uczniem. Łapie wszystko w mig. I uwaga! To nie jest moja opinia, ani już tym bardziej Pawła (tatusiowe różowe okulary na nosie), ale obcych ludzi. Pana od pływania, pani od nart. A ponieważ tak...
„W 2016 Tritata życzy sobie…” Życzę sobie, aby rok 2016 był przynajmniej tak samo udany, jak ten poprzedni. W 2015 roku spełniłem jedno z moich sportowych marzeń– ukończyłem Iron Mana. I to dokladnie w dniu moich 34 urodzin. Tego dnia nie zapomnę do konca życia, a szczególnie momentu wbiegnięcia na metę, kiedy spiker krzyczał: „Happy...
Muszę się do czegoś przyznać… Ja kocham to całe grudniowe szaleństwo. Te oświetlone wystawy, te dzwoneczki, to zakupowe szaleństwo. I liczę dni: jeszcze 28, jeszcze 15, jeszcze tylko…5 dni. Tylko tyle dni zostało do tego magicznego dnia. Najpiękniejszego dnia w roku. Takim zawsze była, jest i będzie Wigilia. To najbardziej rodzinny, ciepły...
Macierzyństwo wyciska mi łzy z oczu… Pisałam już kiedyś o tym, że, od kiedy urodziły się dziewczynki, jestem bardzo podatna na łzy. Wzrusza mnie wszystko. I wszędzie. Czasami w najdziwniejszych momentach i najmniej spodziewanych sytuacjach. Czasami aż mi głupio. Bo można zrozumieć mokry nos w przedszkolu, kiedy twoje dziecko śpiewa piosenkę z...
Wychowywanie pierwszego i drugiego dziecka. Jakieś zauważalne różnice? Milion. Patrząc ostatnio na Ankę jadącą głową w dół na zjeżdżalni po raz setny pomyślałam, że Marysi w tym wieku bym na to nie pozwoliła. Przecież dzieli je tylko dwa lata życia, rodziców mają w końcu tych samych, ale wychowanie.. Czuję jakbym ja i moje nastawienie do...
Przeczytałam ostatnio artykuł, który dał mi dużo do myślenia. Był poświęcony jednemu z najczęściej występujących, a zarazem najrzadziej rozpoznawanych, problemowi zdrowotnemu, który ma ogromny wpływ na życie pracujących kobiet i matek. Po przeczytaniu zrozumiałam, dlaczego, kiedy czujemy się czasem takie bardzo zmęczone, to sięgamy wtedy po kawę i...
Witam na blogu TriMamy… Tak się to zaczęło dokładnie rok temu. O rany ile miałam pomysłów, ile miałam szalonych idei. Dziś, po roku mogę powiedzieć szczerze – nie było to wcale łatwe 🙂 Marysia ze swoimi potrzebami prawie czterolatki, tu pogadać, porysować, zawieść na basen albo balet. Do pilnowania Anki nawet armia ludzi byłaby za mało...
To już definitywny koniec lata, wakacji. Pora na usunięcie tatuaży, wyplecenie warkoczyków z włosów, schowanie tony letnich sukienek, wiaderek i łopatek. Wielkie rodzinne greckie wakacje. 6 x dziadkowie, 4 x rodzice, 3 x wnuczęta.. Jak było? Gorąco i leniwie. Mieliśmy więcej czasu dla siebie. Udało się więc i trochę potrenować i zwiedzić wyspę...
O tym, że nasza pierwsza córka będzie miała na imię Marysia zadecydowaliśmy już dawno ale nad imieniem dla drugiej panny łamaliśmy sobie trochę głowy. I w końcu stanęło na Ani. Kocham to imię. I tak się jakoś składa, że Anny robią się coraz ważniejsze w moim życiu. Sprawdziłam w księdze imion jakie jest jego znaczenie. I pasuje to jak ulał do Ań...
Mam pierwszy w tym sezonie start za sobą. Dystans 1/8 w Bydgoszcz Triathlon. Nowa impreza na triathlonowej mapie Polski. Ten start był dla mnie ważny. Po pierwsze dlatego, że chłopaki, którzy organizowali zawody zaprosili mnie do teamu Bydgoszcz Triathlon. Poznałam wspaniałych ludzi pełnych zapału i pasji, potrafiących zarazić tym innych. Po...
Jeżeli 5 lat temu ktoś powiedziałby mi, że zrobię Iron Mana to bym pewnie popukał się w głowę. W tamtych odległych czasach po przebiegnięciu kilometra miałem ostrą zadyszkę. Teraz, minus 10kg później, stanąłem na starcie Mistrzostw Europy IM we Frankfurcie. Do tych zawodów przygotowywałem się od września 2014. Ciężkie treningi pod okiem Marcina...
Paweł napisał kiedyś, co dla niego znaczy być ojcem. Był to mądry i wzruszający tekst. Jeżeli mężczyzna zostaje ojcem to Ty odkrywasz w nim zupełnie innego człowieka, którego nie znałaś nigdy wcześniej. Nabiera on jakiegoś ciepła. Oczy mu błyszczą inaczej, szczególnie jak patrzy na swoje dziecko. Ojcostwo jest najlepszą rzeczą, jaka może się...