60 lat, 3 dni, 12 osób, czyli jak obchodziliśmy 60 urodziny Mamy w izraelskim kurorcie.
Autor: TriMama
No i kochani jest! Nasza wiosna! Prawda, że w tym roku czekaliśmy na nią inaczej? Świadomie i razem, aktywnie, pozytywnie, na dodatek bez cukru! 🙂 Miesiąc wspólnej inspiracji, wzajemnej motwyacji. Nasza grupa „TriMama budzi wiosnę” w końcu doczekała się tej wiosny! Może nie wszystko nam wyszło perfekcyjnie. Jest zawsze pole do poprawy...
Kto mnie zna, ten wie, że KOCHAM IRLANDIĘ. Pisałam o tym przy każdej nadarzającej się okazji więc zrozumiałe, że tym bardziej dzisiaj muszę bo Dziś jest Dzień Świętego Patryka. Ale to nie tylko ten jeden powód, że dzisiejszy post poświęcam mojej Zielonej Wyspie. Jest jeszcze inny- za miesiąc jedziemy całą rodziną na kilka dni do Dublina...
Dziś mija dziesięć miesięcy od kiedy Adaś pojawił się na świecie. I od kiedy … pojawiłam się nowa ja! Nowa, to znaczy jaka? Skoncentrowana na swoim synku 24 godziny na dobę ☺, ale trójwymiarowa! Czasami wprawdzie brakuje mi trzeciej ręki lecz sercem i głową ogarniam całą moją gromadkę 🙂 Każdemu dziecku według jego potrzeb! Patrzę na...
Zimowy wyjazd w piątkę. Lubimy podróżować. Podróżowaliśmy jeszcze jako para, potem jako małżeństwo. Mimo, że nigdy nie byłam mistrzem pakowania, to kiedyś udawało mi się zmieścić w jeden plecak i wyjechać na sześć tygodni! Wtedy jednak nie miałam wózka, pieluszek, zabawek, tony małych ubranek 😊. Od czasu kiedy pojawiły się na świecie...
Nie mogę znaleźć dla siebie miejsca. Nie mogę skupić się na codzienności. Moje serce rozsypało się na milion kawałków. Niedziela miała być radosna, rodzinna. Rano trening, potem wymarzone urodziny Marysi na lodowisku i następnie finał Światełka do Nieba. Prawie wszystko poszło zgodnie z planem. Goście na lodowisku dopisali. Dużo...
Biegłam przez las jak mogłam najszybciej. Nie było to łatwe, bo śnieg sięgał mi do kolan. Przez konary drzew mogłam dojrzeć jedynie parę gwiazd na niebie. Gdzie to jest ? W ciemności zajarzyły się jasne oczy. Wilk? No i co z tego? Nie czułam żadnego strachu. Chciałam tylko jednego. Dobiec na czas… Nawet nie patrząc na tarczę zegarka...
Panowie – w listopadzie każdy bierze jaj w swoje ręce! Dosłownie! Faceci są twardzi, nie płaczą, nie chodzą do lekarza, nie chorują. Są ponad to. Półbogowie normalnie. Słyszałem takie teorie. Widzę takie zachowania wokół mnie.
Sześć miesięcy minęło od chwili narodzin Adasia. Całe pół roku. Wydaje się to niemożliwe. Nie pamiętam świata przed 🙂 Z drugiej strony to zaledwie 182 dni od tej chwili, kiedy po raz pierwszy ujrzałam jego główkę, rączki, maleńkie stópki. Z trzeciej strony to 4383 godziny jak obserwuję go jak rośnie i się zmienia. Powiedzieć Wam co mnie...
Chyba człowiek zaczyna doceniać jesień z wiekiem. Szczególnie ja, od kiedy po operacji, siłą rzeczy większą wagę przywiązuję do kolorów, niż do zapachów. Ale powiedzcie sami, kiedy świat ma tak cudne barwy jak nie jesienią właśnie? Czas zwalnia, na ulicy jest mniej ludzi, w parkach spacerujące z wózkami mamy, biegacze ugniatający szeleszczące...
Charytatywny Bieg TriMamy: „Piątka od serca” 💟 Inicjatywa zorganizowana z potrzeby serca, poparta własnym bolesnym doświadczeniem. Kiedy prawie 6 lat temu, po udanej operacji opuszczałam mury Centrum Onkologii w Warszawie, czułam, że dostałam drugie życie. Wiedziałam, że będę chciała odwdzięczyć się światu. 2 grudnia 2018 roku...
Te jesienne biegi, ciepłe promienie słońca, szeleszczące pod wózkiem liście i czerwone policzki to jest taki mój powrót do formy w wersji slow. Nie muszę nic sobie udowadniać, z nikim się ścigać. A do wiosny forma wiem, że będzie :)
Może słyszeliście o takiej firmie, Johnson and Johnson? Jasne, że słyszeliście – jeden z największych na świecie koncernów farmaceutyczno-kosmetycznych. Przy okazji gigant wśród producentów artykułów dziecięcych. Moja wiedza na temat J&J ograniczała się raczej do znajomości produktów dla dzieci/niemowlaków i oczywiście do hasła reklamowego „no...
Bajka o Złotej Rybce Dawno, dawno temu…a dokładnie 10 lat i 18 dni tamtego czasu – nad wielkim morzem, które Bałtyk się nazywa – odbyło się huczne wesele. Miejscowy chłopak ożenił się z panną z tego samego miasta. Znali się od wielu lat, nikogo więc nie zdziwiła ich decyzja. Weselisko było, że hej! Najechali się znajomi z sąsiednich miast i...
O rany. Chyba się denerwuję. Ja, z natury spokojna, czuję, że na samą myśl o tym serce bije mi szybciej, no wiecie – takie motyle w brzuchu. Nie, mąż nie zaproponował mi wspólnego wyjścia do kina. Nie lecimy na wakacje na drugi koniec świata. Po prostu… nasze dziecko idzie do SZKOŁY!!! Z prawdziwym tornistrem na plecach, do szkoły z dzwonkami na...
Podróżowanie z trójką dzieci Wyjechać z dzieckiem na wakacje to wyzwanie. Z dwójką to już operacja logistyczna. A z trójką? To było dla nas zupełnie nowe doświadczenie 🙂 Jak wyjechać z trójką małych dzieci, z czego jedno jest 3- miesięcznym niemowlakiem? Czy to jest w ogóle możliwe? Ostatnio dostałam sporo wiadomości, w których pytacie mnie jak...
Sezon 2018 w pełni! Życiówki, rekordy, pudła, medale i puchary.
[…] Natalia, cofnijmy się w czasie: jesteś prawniczką, pracujesz w Dublinie. I wtedy ktoś ci mówi: hej, będziesz mamą trójki, wygrasz z guzem mózgu i wystartujesz w triatlonie. Co byś wtedy pomyślała? Chyba wszystko naraz! Radość z powodu dzieci, szok i niedowierzanie z powodu pokonanego guza i chyba zaskoczenie z powodu triatlonu. Od zawsze...
Lubię pływać. W jeziorze, w morzu, w basenie. Mam to szczęście, że mieszkam w Gdańsku co sprawia, że plaże i kaszubskie jeziora mam na wyciągnięcie ręki
Jaka jest największa moc? Tri moc. Jakie są najlepsze przyjaźnie? Tri przyjaźnie A największa satysfakcja weekendu w Bydgoszczy? Medal z napisem Finisher? I my to mamy. Wszyscy wróciliśmy z Bydgoszczy naładowani energią, z nowymi przyjaźniami i z medalami. 1 z dystansu 1/2 IM, 1 z 1/4, 4 z 1/8. Do tego 11 medali dziecięcych i 42! medale ze sztafet...